Jan Vermeer – XVII-wieczny geniusz

Jan Vermeer – XVII-wieczny geniusz.

Gdy mowa o malarzach holenderskich, większość ludzi przywołuje nazwisko Rembrandta jako najbardziej znanego artysty wywodzącego się z tamtych rejonów Europy. Holandia wydała jednak bardzo szerokie grono artystów malarzy, których twórczość zasługuje na uwagę i słusznie zajmuje ważne miejsce w historii sztuki. Jednym z nich był Jan Vermeer, niemal rówieśnik wspomnianego Rembrandta, bo żyjący w XVII wieku. Malarz ten związany był z holenderskim miasteczkiem Delft, gdzie spędził całe swoje życie. Jego ojciec handlował dziełami sztuki i przez to być może młody Vermeer zyskał impuls do zajęcia się własnymi artystycznymi zdolnościami. Brak jakichkolwiek zachowanych źródeł, dzięki którym można by poznać szczegóły jego edukacji, wydaje się jednak prawdopodobne, że terminował u jakiegoś mistrza, a tych akurat nietrudno było wówczas znaleźć w Delft. Vermeer posługiwał się farbami olejnymi, które nakładał na płótno. Co ciekawe, często korzystał z barwy błękitnej, którą w XVII wieku uzyskiwano z cennego kamienia lapis-lazuli.

Nieduży, lecz znaczący dorobek

Choć Vermeer posiadał niewątpliwy talent, ilość obrazów jakie po sobie pozostawił, nie jest imponująca. Wpływ miały na to wymogi codziennego życia: posiadający liczną rodzinę malarz imał się różnych prac zarobkowych, by być w stanie wyżywić wszystkich jej członków. Vermeera dosięgła ta sama ironia losu, co wielu innych utalentowanych artystów: to właśnie problemy finansowe komplikowały jego twórcze życie, a ostatecznie doprowadziły go nawet do przedwczesnej śmierci. Wdowa po malarzu zmuszona była sprzedać lub zastawić skromny dorobek malarski męża, jaki pozostawał w posiadaniu rodziny, co również wpłynęło na rozproszenie i puszczenie w powszechną niepamięć dzieł artysty. Wiadomo, że za życia Vermeer był ceniony, prawdopodobnie malował na zlecenie mecenasów, gdyż znaczna część jego dzieł była własnością bogatych mieszczan. Choć sam malarz próbował swoich sił w różnych kategoriach wizualnych, na tematykę obrazów Vermeera miały wpływ przede wszystkim realia polityczno-społeczne, w jakich przyszło mu żyć. Wiek XVII był bowiem czasem, gdy Holandia wyzwoliła się spod panowania Habsburgów i pozostawała niezależnym, republikańskim i protestanckim państwem niderlandzkim. Dominującą grupą społeczną było wpływowe mieszczaństwo i to jego potrzeby nadawały ton także kierunkom, w jakich rozwijała się tutejsza sztuka. Choć Vermeer zaczynał przygodę z malowaniem od tworzenia obrazów o tematyce religijnej i historycznej, stworzył także kilka krajobrazów rodzinnego miasta, to sceny rodzajowe obrazujące realia życia współczesnych mu mieszkańców miast są znakiem rozpoznawczym jego twórczości. Bohaterkami obrazów Vermeera są najczęściej kobiety, zajmujące się wypełnianiem codziennych obowiązków lub uchwycone w momentach zamyślenia czy też czytania listów miłosnych. Wśród wizerunków odmalowanych przez malarza są między innymi Koronczarka, Mleczarka czy damy grające na instrumentach. Szczególną część dorobku artysty stanowi motyw pereł. Jest on elementem jednego z najsłynniejszych obrazów Vermeera: Dziewczyny z Perłą. Portret ten, nazywany Mona Lisą Północy, to wizerunek młodej kobiety, która spogląda na widza, odwracając twarz przez ramię. Na głowie ma charakterystyczny zawój, w uchu perłowy kolczyk, a na obliczu zagadkowy wyraz.

Obrazy o głębokich przesłaniach

Przyziemność tematyki obrazów Vermeera jest pozorna, artysta wplatał bowiem w swoje wizje tak charakterystyczny dla sztuki barokowej motyw wanitatywny, czyli skłaniał do refleksji nad przemijaniem i niską wartością tego, co doczesne. Najlepszym przykładem dzieła tego rodzaju jest obraz Ważąca Perły, przedstawiający kobietę skupioną na ważeniu tych drobnych symboli ziemskiego bogactwa. Wymowa płótna jest znacząca głównie dlatego, że za bohaterką wisi obraz ilustrujący Sąd Ostateczny. Vermeer był także twórcą dwóch portretów alegorycznych: Malarstwa i Wiary, które prawdopodobnie stworzył na zamówienie. Zawirowania losowe i historyczne sprawiły, że o Vermeerze zapomniano na ponad dwieście lat, w wieku XIX odkrył go na nowo Etienne Joseph Theophile Thore, który nie mógł się nadziwić, że tak znakomite płótna nie doczekały się należytego im podziwu. Wyraziste i w mistrzowski sposób operujące światłocieniem obrazy Vermeera zachwyciły artystów przełomu XIX i XX wieku i stały się źródłem niesłabnącej inspiracji także dla kolejnych pokoleń. Także współcześnie wizerunki stworzone przez holenderskiego malarza należą do ikon popkultury, a dzieje poszczególnych obrazów sprzyjają snuciu wizji książkowych i filmowych.